Mózg odporny na szczęście

Dzięki Piotrowi i Kasi miałem okazję wziąć udział w evencie TEDxWSB, który odbył się we Wrocławiu, w Wyższej Szkole Bankowej. To kolejna, cykliczna konferencja, w tym roku pod hasłem Healthy&Smart. Szczegóły znajdziecie pod linkiem: https:\\tedxwsb.pl
Brakuje czasu by pisać o każdym, ciekawym prelegencie, czy temacie, choć myślę, że w kolejnych artykułach na pewno zamieszczę odwołania do tego co wywarło na mnie osobiście największe wrażenie. Dziś nawiążę do wykładu pt. "Odporny na szczęście", który  prezentowała Agnieszka Lipka-Maziarz. Nie jest to zapis notatek, a raczej swobodne nawiązanie do prelekcji.
W niedalekiej przyszłości wielu z nas może doświadczyć poczucia braku szczęścia. Liczba osób wymagających wsparcia psychologicznego rośnie lawinowo. Coraz trudniej nam żyć, mimo, że zmiany technologiczne doprowadzają do automatyzacji wielu czynności, ułatwiają nam codzienne funkcjonowanie.  Zaczynamy być świadomi, że postęp przenosi nas do świata wirtualnego, gdzie mamy coraz mniej do decydowania. Sztuczna inteligencja, która przez cały czas profiluje nasze zainteresowania, potrzeby - podpowiada co jest dla nas najbardziej optymalne. Z jednej strony zapewnia to dużą wygodę, szybkość, z drugiej zaczynamy mieć poczucie coraz mniejszego wpływu na to co się dzieje wokół. Nasze mózgi ciężko pracują, codziennie przetwarzają ogromne ilości informacji i potrzebują coraz mocniejszych bodźców, by wyróżnić / wybrać to co wyda się wartościowe / atrakcyjne. Pomijamy sprawy, które kiedyś były dla nas ważne, żyjemy w szybkim tempie. Nasza sprawczość, czyli autonomiczne decydowanie o wyborze postępowania takiego lub innego, podlega zakłóceniu lub w skrajnych wypadkach mamy poczucie jej braku. Przy tym sprawstwo jest nierozerwalnie związane z determinacją, a człowiek jest tak ukształtowany, że posiada zdolność działania i musi ją realizować. Całość jeszcze bardziej komplikuje fakt, że nie wszystko zależy tylko od nas samych. W większości przypadków dochodzą inne czynniki zewnętrzne, na które musimy reagować, brać je pod uwagę. Dlatego sprawstwo należy rozszerzyć o byty nie ludzkie, które pozbawione są działania intencjonalnego: 
- artefakty - rzeczy, materia nieożywiona, 
- ekofakty - byty biologiczne 
Naszą sprawczość powinniśmy zawsze rozpatrywać jako pewnego rodzaju, dość skomplikowaną sieć, w różny sposób powiązanych i działających z różną intensywnością elementów sprawczych.
Jeżeli zaczynamy mieć problemy z udziałem w kształtowaniu naszego życia, otoczenia i tym samym niską oceną poziomu własnego sprawstwa, nasz umysł odbiera to jako stan niezaspokojonych potrzeb. 
Mózg jest zaprogramowany w ten sposób, że porażki zapamiętuje na dłużej. Kiedyś taka analiza była potrzebna człowiekowi by przetrwać. Musiał eliminować swoje błędy by uniknąć ich w przyszłości, bo były dla niego bezpośrednim zagrożeniem. Dzisiaj jest inaczej, ale ta funkcja działa  nadal dokładnie tak samo. Co jeśli w porę nie zaczniemy go przeprogramowywać? Jakie możemy odczuć skutki? 
Zaczynamy być odporni na szczęście. Nie cieszą nas już te rzeczy, które osiągnęliśmy, czy nawet osiągamy teraz. Koncentrujemy się na porażkach, myślimy tylko o tym, że nie mamy nic do powiedzenia, na nic nie mamy wpływu. To z kolei wyłącza wszelkiego rodzaju determinację i doprowadza do zmniejszenia naszej aktywności. Otacza nas lęk, smutek, poczucie winy... Umysł zapętla się i doprowadza powoli do autodestrukcji.
Wizja straszna prawda? Pewnie zgodzisz się ze mną, że nie ma sensu dochodzić do takiego momentu. Bardzo dobrze. Nawet jeśli to czytasz i wydaje Ci się, że lekko ocierasz się o ten stan, nie trać nadziei. W naszej głowie, można poustawiać wszystko nieco inaczej, by życie znów nabrało blasku, sensu. Wbrew pozorom nie jest to wcale trudne. Trzeba tylko... potrenować mózg. 
1. Myśl, koncentruj się na pozytywnych wydarzeniach:
- ktoś docenił Cię w pracy, sprawiłeś radość najbliższym, fajny wypad w nieznane miejsce, wynik sportowy: nic wielkiego to mogą być drobne rzeczy, ale takie, które wyzwolą uśmiech   
- zyskasz siłę, odporność, pozytywny nastrój, poczucie własnej wartości
2. Dodaj więcej bodźców:
- nie spiesz się, zamknij na chwilę oczy, posłuchaj śpiewu ptaków, szumu fal, muzyki gdzieś w tle, popatrz dłużej na horyzont, poczuj smak jakiejś potrawy i odgadnij składniki, przyprawy, wsłuchaj się w rozmowę z kimś, poczuj zapachy, zachwyć się kolorami
- najczęściej posługujemy się zmysłem wzroku i słuchu,  a i w tym obszarze nasz mózg potrafi z nich wybrać tylko te, na które powinniśmy reagować; często mamy poczucie, że czegoś w tle nie zauważyliśmy lub nie widzieliśmy, zupełnie nie potrafimy określić zapachu lub wrażeń ze zmysłu dotyku; jeśli chcesz ćwiczyć swój  mózg - większa ilość bodźców to wyśmienita okazja do treningu
3. Nie rezygnuj z nauki, poszerzaj horyzonty:
- zaangażuj się w poszerzanie własnych kompetencji, nie ucz się rzeczy, które Cię zupełnie nie interesują, dobrze jest łączyć wiedzę z emocjami, jakąś konkretną sytuacją, która Cię realnie spotkała i mógłbyś tą wiedzę wtedy wykorzystać,
- podróżuj, jeśli nie musisz - nie wracaj do tych samych miejsc, życie jest na to za krótkie,
- mózg zaczyna intensywnie pracować, odkrywać i zapamiętywać nowe rzeczy, reaguje na emocje, które są bodźcem do powstawania nowych połączeń nerwowych, to ćwiczenie pozwala również zachować dobrą pamięć
4. Zadbaj o aktywność fizyczną:
- długi spacer, wizyta na siłowni, zajęcia sportowe w plenerze, wspólny wysiłek w  dobrym towarzystwie, 
- endorfiny, które wytwarzamy podczas wysiłku fizycznego przyniosą Ci poczucie szczęścia, zrelaksują, przekierują myślenie na inne tematy, nasze mózgi to lubią i potrzebują

Jeśli chcesz osiągnąć prawdziwe szczęście nie daj mózgowi odpocząć. To Ty decydujesz jakie włączysz bodźce. Trenuj go właściwie i chroń przed nudą, stagnacją, rutyną. Korzystaj z nowych technologii, ale nie pozwól by przejęły kontrolę nad Twoim życiem i ograniczały Twoją sprawczość. Pozwól sobie realizować własne plany mimo, że czasami otoczenie będzie Ci w tym przeszkadzało. Determinacja w działaniu i czy ktoś Cię powstrzyma? Tego życzę Tobie i sobie ;)